|
|
|
|
Nawozy
należą
do niezbędnych środków produkcji w gospodarstwach ogrodniczych,
gdyż decydują o wielkości plonu oraz jego jakości
poprzez wzbogacanie gleby w składniki
pokarmowe.
Podział
nawozów:
Nawozy
mineralne
-
zawierają bezpośrednio przyswajalne dla roślin związki
chemiczne. Produkuje się je kopalin, rudy, odpadów
przemysłu hutniczego oraz odpadów
pochodzenia zwierzęcego. Gleby w Polsce wskazują na
zmniejszające się zasoby składników
pokarmowych – zwłaszcza fosforu,
potasu, magnezu, a także mikroelementów. Przy wzrastającej
intensyfikacji produkcji ograniczony
jest też dostęp do nawozów
organicznych. Wszystko to wpływa na konieczność większego użycia
nawozów mineralnych. Można je
podzielić na: azotowe, fosforowe,
potasowe, magnezowe, siarkowe, mikroelementowe,
wieloskładnikowe.
Nawozy
wapniowe i wapniowo-magnezowe, są natomiast
niezmiernie ważne dla zapewnienia właściwego odczynu gleby, który
decyduje o przyswajalności zarówno makro, jak i mikroelementów dla
roślin.
Nawozy organiczne -
wpływają korzystnie na strukturę gleby, dzielimy je na: zielone
oraz pochodzenia zwierzęcego,
Nawozy niekonwencjonalne:
pochodzenia komunalnego i pochodzenia przemysłowego.
|
Specjaliści z firm ogrodniczych
wiedzą, że mamy coraz mniej czasu. Chcąc więc ułatwić nam
pielęgnowanie kwiatów,
przygotowują
wysoko wyspecjalizowane produkty, przeznaczone
dla konkretnych roślin lub o ściśle określonym zastosowaniu.
Między innymi:
ziemia do wysiewu ,Podłoże do
storczyków, preparat do rekultywacji i oczyszczania gleb skażonych
metalami ciężkimi, ziemia na zielone
dachy, ziemia do kwiatów balkonowych oraz obornik
granulowany.
|
|
|
W Polsce wzrośnie sprzedaż nawozów
Popyt
na nawozy będzie rósł w naszym kraju dużo szybciej niż na
Zachodzie Europy.
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Nawozów (EFMA) prognozuje,
że zużycie nawozów w Polsce wzrośnie o ok. 15% do 2017 r. -
informuje "Rzeczpospolita" - przy czym większa
będzie sprzedaż nawozów azotowych niż wieloskładnikowych. Popyt na
te produkty
zwiększy się w 2017 r. o ok. 300 tys. ton. Z
kolei w ciągu dziesięciu lat zmniejszy się o ok. 5% w państwach
starej Unii Europejskiej.
W najbliższych latach najszybciej będą rozwijać
się rynki Europy Środkowej, w tym także Polska, a wynika to z
tego, że poziom
nawożenia jest u nas w Polsce wciąż dużo niższy niż w
innych krajach. Wzrośnie też znaczenie nowych rynków unijnych oraz
krajów
spoza Europy. Jednym z powodów będą dopłaty unijne dla rolników
w Polsce i innych nowych państwach członkowskich. W 2007 r. w
naszym kraju zużyto prawie 2 miliony ton chemikaliów.
Jedni z największych producentów nawozów -
Zakłady Chemiczne
LUBOŃ S. A. prognozują jednak o wiele większy wzrost zużycia
nawozów przez polskich rolników na następne lata
o co najmniej 20% do nawet 30% aniżeli zakłada to
Europejskie Stowarzyszenie
Producentów Nawozów (EFMA).
Tendencja wzrostowa
wiąże się z
polepszeniem sytuacji polskich rolników w związku z uczestnictwem
Polski w Unii Europejskiej, a także ze zmianą
kultury upraw, koncentracją areału oraz wzrostem powierzchni
przeznaczonej na uprawy
takich roślin jak kukurydza czy rzepak.
|
|
|
|
Posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Już w 2005 roku na
swym posiedzeniu senatorowie z
Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi
zapoznali się ze stanem i perspektywami
nawożenia użytków rolnych w Polsce. Informacje na
temat poziomu nawożenia w Polsce i w Europie przedstawił prof.
Aleksander
Zalewski. Jak stwierdził, analiza zużycia nawozów
mineralnych w krajach Unii Europejskiej wskazuje na systematyczny
wzrost zużycia
nawozów mineralnych w okresie powojennym aż do
początku lat 90., kiedy ich zużycie zaczęło spadać. W ostatnim
dziesięcioleciu spadło
ono o 30 kg, co wskazuje na trwałą tendencję
systematycznego obniżania poziomu nawożenia w krajach dawnej UE.
Ta tendencja jest
szczególnie widoczna w krajach o najwyższej
kulturze rolnej, jak np. Holandia. W krajach o niższym poziomie
rolnictwa (Grecja, Hiszpania,
Austria czy Portugalia) poziom i wahania zużycia
nawozów mineralnych kształtują się podobnie jak w Polsce. W opinii
prof. A. Zalewskiego,
o ile w krajach UE można się spodziewać dalszego
obniżania poziomu nawożenia mineralnego, to w Polsce w miarę
poprawy sytuacji
ekonomicznej może wystąpić tendencja wzrostu
zużycia w stosunku do średniego poziomu w całej UE.
Ponadto zużycie nawozów w Polsce jest
zróżnicowane regionalnie. Najwięcej zużywa się ich w Polsce
zachodniej i północno-zachodniej,
najmniej - na wschodzie i w Polsce centralnej. O
wielkości popytu na nawozy mineralna będzie decydować przede
wszystkim sytuacja
ekonomiczna gospodarstw, która - jak wynika z
analiz makroekonomicznych - powinna się znacząco poprawić. Z
prognoz wynika, że do
2010 r. zużycie nawozów mineralnych w Polsce
powinno wzrosnąć do około 120 kg NPK/ha przy obecnej strukturze
zasiewów i 140 kg
NPK/ha przy większym udziale zbóż i roślin
oleistych. W skali globalnej rolnictwo polskie powinno zużywać
około 1,2 mln t azotu, 0,4 mln t
fosforu i 0,5 mln t potasu przy założeniu, że
utrzyma się rosnący popyt na żywność i nie ulegną pogorszeniu
relacje cen nawozów do cen
produktów rolnych. Zużycie nawozów wapniowych
utrzyma się na poziomie zbliżonym do obecnego.
|
|
|
|
Soczyście zielony trawnik, bujnie rosnące krzewy…
Czyich oczu nie cieszy widok pięknych roślin?
Jednak mimo wszelkich
starań ogrodników i dbania by ogrodowych piękności nic nie
podgryzało,
nie zawsze mogą one pokazać się w pełnej krasie. Często zapominamy
o tym, że poza wodą rośliny potrzebują też pokarmu.
Dla roślin
o pięknych kwiatach bardzo ważny jest fosfor. Dla iglaków –
magnez. Natomiast trawniki i rośliny liściaste najbardziej
potrzebują azotu.
To właśnie ten składnik pobudza rośliny do wzrostu dając im nową
siłę i piękny odcień zieleni.
Objawy
niedoboru azotu widać zwykle na starszych liściach, natomiast w
przypadku trawników widoczna jest żółtawa barwa trawy.
By uniknąć
niedożywienia roślin należy je regularnie nawozić.
Jednak dostarczanie roślinom azotu później niż na początku lata
może
im zaszkodzić. Jako pierwiastek silnie pobudzający wzrost, późno
podany azot spowoduje wydłużenie okresu wzrostu. Pędy,
które wyrosną późno nie zdążą zdrewnieć i przygotować się do zimy. Może
się to skończyć ich uszkodzeniem w czasie wczesnych,
jesiennych przymrozków.
Koniec czerwca jest ostatnim momentem gdy możemy nawozić rośliny
nawozami zawierającymi dużo azotu.
Lepiej więc nie zwlekać i podsypać trawnik oraz krzewy nawozami
właśnie teraz. Szczególnie, że w końcu, spodziewamy się opadów
deszczu w najbliższych dniach. Nawiezionym w tym okresie roślinom
nie będzie brakowało pokarmu do końca ogrodniczego sezonu.
Nawozy Bayer |
|
|
|
NAWOZY |
|
|
|
Jeśli posiadasz ciekawe informacje, które powinny znaleźć się w naszym
serwisie
wyślij je na adres
e-mail:
kontakt@ogrodywpolsce.pl
|
|
|